JASEŁKA W JEDYNCE

13 i 14 stycznia uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 w sali teatralnej kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Skawinie przedstawili przygotowywaną od wielu miesięcy inscenizację jasełek. Ogromna ekipa młodych artystów złożona z chóru, tancerek, oraz oczywiście aktorów pod przewodnictwem i opieką pań: Beaty Michorczyk, Ewy Kozłowskiej, Elżbiety Baran, Małgorzaty Skorus, siostry Agnieszki Bąk, Moniki Kowalczyk oraz Barbary Milc pokazała swoją oryginalną wersję narodzin Jezusa. Młodzi artyści prezentowali się najpierw przed swoimi rodzicami, potem przed kolegami ze szkoły, by zakończyć przedstawianiem dla zaproszonych gości.
Było na co popatrzeć!

Czwartkowy występ zaszczycili swoją obecnością: ksiądz proboszcz Włodzimierz Łukowicz, asystent posła na sejm pana Jacka Krupy, pan Łukasz Krupa, przedstawiciele skawińskiego Urzędu Miasta i Gminy z Wydziału Edukacji, Zdrowia i Kultury, emerytowani pracownicy szkoły, jej sympatycy, wreszcie rodziny uczniów. Wszyscy oni znakomicie się bawili, gdyż w jedynkowych jasełkach atrakcji było mnóstwo. Przedstawienie zawierało duży ładunek dramatyczności: zapowiedź narodzin Zbawiciela, komiczne sceny pasterskie, niesamowity, egzotyczny taniec na dworze okrutnego Heroda. Taniec ten wywołał zresztą gorący aplauz zachwyconej publiczności.
Podziw wzbudzili też bogato ubrani Królowie, straszliwa śmierć z ogromną kosą oraz demoniczne sługi piekieł. Wielka sympatie publiczności zdobyły także malutkie odtwórczynie roli Jezusa: Madzia i Marysia.

Młodzi wykonawcy zachwycali bądź to talentem wokalnym i aktorskim, bądź urokiem osobistym i rozbrajającą wręcz naturalnością. Widać było, że większość z nich całkowicie utożsamia się z graną przez siebie postacią, w czym zasługa niemała znakomicie dobranych kostiumów.

O jasełkach mówiono często, że są "pobożną komedią". Jedynkowe przedstawienie z pewnością można też tak określić, bo śmiechu było naprawdę sporo. Niemniej komiczna strona inscenizacji nie przysłoniła wcale jej warstwy refleksyjnej. A finał okazał się dobrym momentem do wspólnego kolędowania aktorów z publicznością.

Samo zakończenie przedstawienia było zresztą bardzo poruszające i sympatyczne, gdyż asystent posła złożył wszystkim noworoczne życzenia, a pani dyrektor Hanna Szczerbak dziękując gospodarzom obiektu, czyli Chrześcijańskiemu Ośrodkowi Kultury za użyczenie sali, złożyła też imieninowe życzenia i wręczyła kwiaty księdzu proboszczowi. Wszyscy zgromadzeni w sali teatralnej wspólnie odśpiewali "Sto lat" wzruszonemu kapłanowi.

Kolejne jasełka już za rok.

powrót